Konflikty interesów (MiFID) w obszarze usług inwestycyjnych a wyroki sądów polskich – przegląd orzecznictwa cz. 1

Konflikty interesów w obszarze usług inwestycyjnych (MiFID), to nie tylko zagadnienie z zakresu procedur czy procesów w firmach inwestycyjnych i bankach, o których mowa w art. 70 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (dalej: „uoif”), ale również kwestia, która znajduje się obszarze spraw rozpatrywanych przez polskie sądy, w tym Sąd Najwyższy. Niniejszy przegląd ma na celu przybliżenie stanowisk polskich sądów, w tym co oczywiste Sądu Najwyższego, w obszarze tematyki konfliktu interesów związanego ze świadczeniem usług inwestycyjnych (MiFID)[1].

VI SA/Wa 223/18[2]

Interesującym wyrokiem jest ten Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 6 kwietnia 2018 r.[3] Stan faktyczny był następujący: jak wskazano w wyroku[4] decyzją z  grudnia 2012 r. KNF na podstawie art. 11 ust. 5 ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym zawiesiła na okres 2 lat uprawnienia skarżącego maklera do wykonywania zawodu maklera papierów wartościowych za naruszenie przepisów prawa i przepisów regulaminu wewnętrznego, tj.:

  • art. 126 ust. 1 ustawy o obrocie poprzez zaniechania w zakresie nadzoru nad podległymi pracownikami, które doprowadziły do wystąpienia nieprawidłowości i skutkowały naruszeniami regulacji wewnętrznych;
  • § 17 pkt 1 i 2 oraz § 19 ust. 3 w zw. z ust. 2 Regulaminu zarządzania konfliktami interesów, poprzez obsługę rachunków inwestycyjnych klientki i niezgłoszenie tego przełożonemu, do których przestrzegania był zobowiązany w związku z wykonywaniem zawodu maklera papierów wartościowych w okresie zatrudnienia.

Nie zgadzając się z powyższym rozstrzygnięciem, skarżący makler złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, wnosząc o uzupełnienie postępowania dowodowego, celem prawidłowego ustalenia stanu faktycznego sprawy, a także uchylenie zaskarżonej decyzji w całości i umorzenie postępowania. Decyzją z listopada 2014 r., KNF na podstawie art. 138 § 1 pkt 2 k.p.a. w zw. z art. 11 ust. 5 ustawy o nadzorze oraz art. 130 ust. 1 pkt 1 ustawy o obrocie uchyliła zaskarżoną decyzję i orzekła o zawieszeniu na okres 1 roku i 6 miesięcy uprawnień skarżącego maklera do wykonywania zawodu maklera papierów wartościowych za naruszenie przepisów regulaminu wewnętrznego:

  • pkt 2.2.1. decyzji Wiceprezesa Zarządu w sprawie szczegółowej organizacji wewnętrznej specjalistycznej jednostki organizacyjnej – Dom Maklerski oraz pkt 3.2.1. decyzji Wiceprezesa Zarządu z sierpnia 2010 r., w sprawie szczegółowej organizacji wewnętrznej specjalistycznej jednostki organizacyjnej – Dom Maklerski w zw. z § 14 ust. 1 pkt 4 i 5 Regulaminu organizacyjnego specjalistycznej jednostki organizacyjnej z  listopada 2007 r., poprzez zaniechania w zakresie nadzoru nad podległymi pracownikami, które doprowadziły do wystąpienia nieprawidłowości i skutkowały naruszeniami regulacji wewnętrznych obowiązujących,
  • § 17 pkt 1 i 2 oraz § 19 ust. 3 w zw. z ust. 2 Regulaminu zarządzania konfliktami interesów, poprzez obsługę rachunków inwestycyjnych klientki i niezgłoszenie tego przełożonemu, do których przestrzegania był zobowiązany w związku z wykonywaniem zawodu maklera papierów wartościowych w okresie zatrudnienia.

W pozostałym zakresie KNF umorzyła postępowanie administracyjne. Stosunek pracy ze skarżącym maklerem rozwiązano 28 marca 2011 r. bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy pracodawca wskazał naruszenie obowiązujących regulacji wewnętrznych przez niepoinformowanie przełożonego o fakcie pozostawania w relacjach mogących rodzić konflikt interesów z klientką, będącą jego partnerką życiową, złożenie nieprawdziwego oświadczenia w zakresie posiadania przez osoby bliskie rachunków inwestycyjnych, mimo posiadania przez partnerkę życiową rachunku inwestycyjnego oraz sprawowanie niewłaściwego nadzoru nad podległymi pracownikami i pracą kierowanej przez niego komórki. KNF ustalił, że od początku 2010 r. do 16 marca 2011 r. klienta osiągnęła zysk w wysokości 571 851,21 zł z tytułu usług brokerskich świadczonych przez oraz 53 920,00 zł z tytułu usług maklerskich, na których to rachunkach w tym okresie złożono łącznie 7 357 zleceń, z czego 7 057 zostało wprowadzonych do systemu przez Maklera, przy czym klientka składała na rachunkach głównie zlecenia osobiste z częstotliwością około 2-3 zleceń DDM („do dyspozycji maklera”) tygodniowo. Dodatkowo skarżący makler złożył pracodawcy pisemne oświadczenie, z którego treści wynikało, iż zapoznał się z Regulaminem inwestowania na własny rachunek w instrumenty finansowe przez osoby powiązane z Domem Maklerskim oraz zobowiązał się do przestrzegania zawartych w nim postanowień. W dokumencie tym Makler jako osobę bliską posiadającą rachunek wskazał jedynie brata (nie wskazując klientki). Zdaniem KNF skarżący makler powinien był identyfikować sytuacje, które mogą doprowadzić do wystąpienia konfliktu interesów, oraz unikać podejmowania działań, mogących doprowadzić do jego wystąpienia, a w przypadku ich wystąpienia obowiązany był zawiadomić o tym przełożonego w przewidzianej Regulaminem formie (a nie w formie ustnej), uruchamiając w ten sposób system ostrzegania o zdarzeniach mogących wywoływać konflikt interesów. KNF nie ustaliła w sposób jednoznaczny powodów natury finansowej, które miałyby stanowić źródło tego konfliktu (w rozumieniu § 10 pkt 3 Regulaminu zarządzania konfliktami interesów), jednak stwierdziła, że taką przesłanką jest posiadanie przez skarżącego maklera i klientkę trojga wspólnych dzieci – obsługiwanie klienta, z którym wiążą maklera konkretne relacje zdecydowanie odróżniające go od pozostałych klientów (a do takich relacji zalicza się posiadanie wspólnych dzieci) w powszechnym odczuciu zawsze będzie budzić pytanie o prawdopodobieństwo różnic w traktowaniu klientów, niezależnie od ewentualnych motywacji ekonomicznych. Posiadanie wspólnych dzieci, łącznie z faktem uzyskania dużej swobody realizacji zleceń, dawały podstawę do przypuszczania, że jedyną motywacją skarżącego maklera nie będzie wyłącznie „działanie w najlepszej pojętym interesie klienta”, a osiągnięcie jak największego zysku dla klientki.

W podsumowaniu sąd wskazał, że z jasnej treści tych [art. 130 ust. 1 pkt 1 uoif w związku z ww. przepisami regulacji wewnętrznych] przepisów wynika, że punktem wyjścia dla ich zastosowania wystarczające jest ustalenie naruszenia przez maklera w związku z wykonywaniem zawodu regulaminów i innych przepisów wewnętrznych, do których przestrzegania makler był zobowiązany. Takie ustalenie KNF poczyniła, zasadnie wywodząc na bazie zebranego materiału dowodowego, że skarżący makler naruszył przepisy wewnętrzne zarówno w obszarze uregulowań dotyczących nadzoru nad podległymi pracownikami, jak i w obszarze zarządzania konfliktami interesów.

Co równie istotne sąd nie dopatrzył się podstaw do zakwestionowania – w świetle poczynionych przez KNF ustaleń popartych szczegółową argumentacją dowodową – stanowiska KNF, który istnienie konfliktu interesów w związku z obsługą przez skarżącego maklera rachunków klientki upatruje ostatecznie nie w podłożu finansowym, ale w przesłance powodów innych niż finansowe, ale co powinno także wybrzmieć (…) rzeczą osoby powiązanej (…) jest taka ocena swojej sytuacji zawodowej na linii z obsługiwanymi (…) klientami i podejmowanie w następstwie tej oceny takich działań/zachowań, które eliminują generowanie konfliktu interesów, a w razie zagrożenia takim konfliktem bądź jego wystąpieniem, doprowadzą do niezwłocznego jego rozwiązania/likwidacji.

Dodatkowe ciekawe stwierdzenia w wyroku sądu (cyt.):

  • (…) nawet osoba o najczystszych intencjach działania, powodowana osobistym podejściem do załatwianych spraw, może być stronnicza w sensie przedkładania interesów klienta, z którym pozostaje w związku, ponad interesy innych klientów i może tego nawet w subiektywnym przekonaniu nie zauważyć;
  • wspólne dzieci mogą to osobiste podejście na swój sposób determinować ze szkodą dla pozostałych klientów;
  • więź na poziomie wspólnych dzieci jest istotnym elementem relacji międzyludzkich i może prowadzić do konfliktu interesów;
  • (…) pomimo przekazania (ustnego) tej informacji przełożonemu makler skarżący nie wypełnił istoty regulacji § 19 ust. 3 w zw. z ust. 2 Regulaminu zarządzania konfliktami interesów, gdyż obowiązek ten nie miał jedynie formalnego charakteru, ale służył zawiadomieniu przełożonego strony w sposób trwały i obiektywny, czyli umożliwiający w przyszłości pewną jego weryfikację. Bez stosownego udokumentowania weryfikacja ta nie jest pewna ani możliwa;

WSA oddalił skargę skarżącego maklera.

I PK 33/16

Jeszcze ciekawszym, bo budzącym wydaje się, więcej wątpliwości jest wyrok Sądu Najwyższego[5] z dnia 19 stycznia 2017 r. – Uprawnienia pracodawcy do kierowania świadczeniem pracy przez pracownika[6]. Prof. Jerzy Wratny opublikował również w kontekście przedmiotowego wyroku glosę krytyczną – „Obowiązek informacyjny pracownika, zamiar podjęcia dodatkowego zatrudnienia, obowiązek pracownika dbałości o dobro zakładu pracy. Glosa do wyroku SN z dnia 19 stycznia 2017 r., I PK 33/16”, którą także opiszę w dalszej części niniejszego opracowania[7].

Stan faktyczny wyglądał następująco[8]: wyrokiem z dnia 13 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy Katowice-Zachód-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach oddalił powództwo przeciwko domowi maklerskiemu o przywrócenie do pracy i orzekł o kosztach procesu.

W związku z uruchomieniem w roku 2012 usługi pozwana spółka zatrudniła powoda y na stanowisku naczelnika wydziału rynków zagranicznych. Powód został zapoznany z treścią instrukcji (regulaminów) obowiązujących w domu maklerskim, w tym z „Regulaminem przeciwdziałania konfliktom interesów związanym z dodatkową aktywnością zawodową pracowników” (dalej: Regulamin). Zgodnie z postanowieniami Regulaminu pracownicy pozwanej zostali zobowiązani między innymi do informowania pracodawcy o zamiarze podjęcia dodatkowej aktywności zawodowej oraz o objęciu funkcji w organie statutowym innej spółki. W maju 2013 r. powód postanowił założyć internetowy portal społecznościowy i w ramach tego przedsięwzięcia utworzył spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka ta została wpisana do rejestru przedsiębiorców w dniu 11 stycznia 2013 r., a powód objął w niej funkcję prezesa zarządu. W rzeczywistości spółka nie uruchomiła działalności. Powód nie powiadomił pozwanego pracodawcy ani o zamiarze założenia spółki, ani o objęciu w niej funkcji prezesa zarządu, bo uznał, że działalność tego podmiotu nie będzie konkurencyjna względem pracodawcy i dlatego poczuł się zwolniony z wykonania obowiązków informacyjnych przewidzianych Regulaminem. Pod koniec sierpnia 2013 r. pozwana z Internetu dowiedziała się o piastowaniu przez powoda funkcji w zarządzie spółki i w dniu 4 września 2013 r. złożyła powodowi oświadczenie rozwiązujące umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. z powodu naruszenia postanowień Regulaminu przez niepowiadomienie pracodawcy o zamiarze podjęcia dodatkowej działalności zawodowej i objęciu funkcji prezesa zarządu w spółce. Jako dodatkową przyczynę rozwiązania stosunku pracy wskazano naruszenie przez powoda zakazu konkurencji w związku z pełnieniem przez niego funkcji prezesa zarządu spółki.

Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powództwo nie jest uzasadnione. Powód został zapoznany z treścią postanowień regulaminowych dotyczących przeciwdziałaniu konfliktom interesów, a więc doskonale wiedział, jakie spoczywają na nim obowiązki informacyjne względem pracodawcy. Powód przez niezawiadomienie pracodawcy o zamiarze podjęcia dodatkowej aktywności zawodowej, jak również o jej podjęciu, świadomie (umyślnie) naruszył obowiązki informacyjne wynikające z Regulaminu. Tymczasem dbałość o dobro pracodawcy jest podstawowym obowiązkiem każdego pracownika bez względu na zajmowane przez niego stanowisko służbowe. Sąd Rejonowy zaakcentował, że powód w następstwie zawarcia umowy o pracę miał pełną świadomość, jakie warunki stawiał mu pracodawca odnośnie do możliwości podjęcia dodatkowej aktywności zawodowej. Nałożenie spornych obowiązków w Regulaminie było zaś uzasadnione szczególnym interesem pozwanej spółki (prowadzeniem działalności maklerskiej) i dlatego pozwana miała prawo wymagać od powoda, aby informował ją o zamiarze podjęcia dodatkowej aktywności zawodowej. Tymczasem powód nie wywiązał się z tej powinności przez co naruszył – w sposób ciężki – obowiązek dbania o dobro zakładu pracy. W tej sytuacji rozwiązanie z powodem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. było całkowicie uzasadnione, mimo że powód nie złamał zakazu wykonywania działalności konkurencyjnej względem pracodawcy. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, samo pełnienie przez powoda funkcji prezesa zarządu spółki nie może być kwalifikowane jako przejaw działalności konkurencyjnej, chociaż takiego przypadku nie można byłoby wykluczyć, gdyby spółka rzeczywiście uruchomiła prowadzenie działalności gospodarczej.

Wyrokiem z dnia 28 lipca 2015 r.  Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Katowicach oddalił apelację powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji i orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Według Sądu Okręgowego, zachowanie powoda nosiło znamiona ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p., w związku z czym rozwiązanie z nim umowy o pracę było zasadne. Istotą dwóch pierwszych zarzutów stawianych powodowi w treści oświadczenia rozwiązującego stosunek pracy bez wypowiedzenia wcale nie było podjęcie przez powoda działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, ale brak zawiadomienia pracodawcy o podjęciu dodatkowej aktywności zawodowej. W świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie budzi żadnych wątpliwości, że powód zapoznał się z treścią Regulaminu, a więc był w pełni świadomy, że powinien zawiadomić pracodawcę o zamiarze objęcia funkcji w zarządzie spółki. Świadome niedopełnienie tego obowiązku było zachowaniem, które należało zakwalifikować według art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że uzasadnioną przyczyną rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie musi być uchybienie wywołujące poważną szkodę w mieniu pracodawcy. Może nią być także bezprawne zachowanie pracownika zagrażające jakimkolwiek interesom pracodawcy, niekoniecznie majątkowym. Zważywszy na specyfikę profilu działalności pozwanej spółki (prowadzenie domu maklerskiego), z którą łączy się – określony standardami przyjętymi w Kodeksie dobrej praktyki domów maklerskich – szczególny obowiązek dbałości o zapobieganie i eliminację konfliktów interesów, należało przyjąć, że aktywność zawodowa powoda mogła stanowić zagrożenie dla interesów pozwanego pracodawcy.

Od wyroku Sądu Okręgowego powód wniósł skargę kasacyjną, jako że twierdził, że nie zawiadomił swego pracodawcy o objęciu funkcji prezesa zarządu w spółce, bo był przekonany, że taki obowiązek zaktualizowałby się dopiero wtedy, gdyby zaszła sprzeczność między dobrem pracodawcy a interesem tej spółki. Tymczasem nie sposób przyjąć, że w ustalonych okolicznościach sprawy, nastąpiło konkretne i realne zagrożenie interesu pracodawcy, co wynika głównie z tego, że przedmiot działalności spółki nie pokrywał się z przedmiotem działalności pozwanego pracodawcy, a spółka ta nawet nie uruchomiła działalności gospodarczej. W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwana wniosła o odmowę przyjęcia skargi do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie, a w obu przypadkach o zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Najistotniejsze tezy z wyroku Sądu Najwyższego (cyt.):

  • Czym innym jest (…) naruszenie zakazu (względnego lub bezwzględnego) wykonywania dodatkowej działalności zarobkowej, a czym innym naruszenie obowiązku zawiadomienia pracodawcy o zamiarze podjęcia (o podjęciu) takiej działalności, którego nałożenie uznaje się za dopuszczalne[9];
  • W kontekście kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 100 § 2 pkt 4 k.p. wyjaśnić należy, jaki jest charakter prawny Regulaminu. Zgodnie z art. 9 § 1 k.p., pojęciem „źródła prawa pracy” zostały objęte przepisy Kodeksu pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych, określające prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy.
  • Nie można kwalifikować Regulaminu jako regulaminu pracy, gdyż ten ustala organizację i porządek w procesie pracy oraz związane z tym prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników (art. 104 § 1 k.p.);
  • Regulaminu obowiązującego w pozwanej spółce nie można uznać za inny rodzaj „regulaminu określającego prawa i obowiązki stron stosunku pracy” w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., gdyż nie jest „oparty na ustawie”
  • (…) Regulamin nie jest zakładowym źródłem prawa pracy, które obowiązuje w pozwanej Spółce;
  • Ocenę charakteru Regulaminu należy przeprowadzić z uwzględnieniem, że istotą stosunku pracy jest jej wykonywanie pod kierownictwem pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.).
  • Dlatego pracodawca jest uprawniony do jej organizowania (określania zasad świadczenia pracy), czego elementem jest uprawnienie do wydawania pracownikowi poleceń służbowych, a podstawowym obowiązkiem pracownika jest wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (art. 100 § 1 k.p.);
  • Wymienione postanowienia Regulaminu są skonkretyzowaniem obowiązków pracowniczych ujętych ogólnie w art. 100 k.p. i dlatego wydanie przez pozwaną spółkę Regulaminu należy zakwalifikować jako zbiorcze polecenie dotyczące świadczenia pracy, wydane przez pracodawcę w formie pisemnej w ramach sprawowania ogólnego kierownictwa nad procesem pracy (podporządkowania pracownika pracodawcy);
  • Taka konkretyzacja obowiązków pracowniczych (zbiorcze polecenie), jeżeli nie narusza istotnych elementów treści stosunku pracy wynikającego w szczególności z umowy o pracę, nie wymaga dokonania wypowiedzenia zmieniającego[10];
  • Zbiorcze polecenie służbowe wydane przez pozwaną spółkę w formie pisemnego Regulaminu „dotyczy pracy” oraz nie jest sprzeczne z przepisami prawa pracy ani z treścią umowy o pracę zawartej między stronami;
  • Według art. 100 § 2 pkt 4 k.p., pracownik jest bowiem obowiązany dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Z ogólnego uprawnienia pracodawcy do kierowania świadczeniem przez pracownika pracy oraz pracowniczego obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy wynika, że (zbiorcze) polecenie pracodawcy udzielenia przez pracownika określonych informacji, mieści się w pojęciu polecenia „dotyczącego pracy”;
  • W orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2007 r., I PK 228/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 100) przyjmuje się możliwość zobowiązania pracownika do udzielenia informacji dotyczących pracy w zakresie niesprzecznym z umową o pracę oraz prawem (niebędącym dyskryminacją i nienaruszającym dóbr osobistych).
  • Odmowa wykonania takiego polecenia stanowi naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego (art. 100 § 1 w związku z art. 100 § 2 pkt 4 k.p.), które z reguły uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.;
  • Nawiązując do ustalonych okoliczności rozpoznawanej sprawy, należy zatem przyjąć, że pracodawca jest uprawniony zobowiązać pracownika do udzielenia informacji o zamiarze podjęcia oraz podjęciu „dodatkowej aktywności zawodowej”, jeżeli dotyczy to pracy oraz nie jest sprzeczne z umową o pracę oraz prawem, zaś niewykonanie takiego polecenia stanowi naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego, uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym (art. 52 § 1 pkt 1 w związku z art. 100 § 1 i art. 100 § 2 pkt 4 k.p.);

Wspominałem, że wskazany wyrok budzi także wątpliwości interpretacyjne, na co zwrócił uwagę prof. Jerzy Wratny w glosie krytycznej – „Obowiązek informacyjny pracownika, zamiar podjęcia dodatkowego zatrudnienia, obowiązek pracownika dbałości o dobro zakładu pracy. Glosa do wyroku SN z dnia 19 stycznia 2017 r., I PK 33/16”. W omawianej glosie wskazano, że „obowiązek informacyjny został na pracownika nałożony nieprawidłowo. Nie mógł zatem znaleźć zastosowania tryb niezwłocznego rozwiązania umowy o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków(…)”.

Dodatkowo, najistotniejsze wskazania z przedmiotowej glosy (cyt.):

  • „Obowiązek dbałości ma (…) ograniczoną pojemność i nie można zeń wywodzić wszelakiego rodzaju obowiązków, które w ten czy inny sposób odpowiadałyby interesowi pracodawcy;”
  • „Stanowisko zajęte przez SN sprowadzało się do przyjęcia, że regulamin zakładowy stanowił wystarczającą podstawę do nałożenia na pracownika obowiązku informacyjnego, o którym mowa, zaś badanie, czy miał miejsce (przynajmniej potencjalnie) stan konkurencji (konfliktu interesów), jaki pracownik mógł stwarzać swoim postępowaniem, jest bezprzedmiotowe;”
  • „Regulamin (…) trafnie zakwalifikowano jako zbiorcze (lepiej „zbiorowe”) polecenie pracodawcy. Nakaz informowania o zamiarze podjęcia dodatkowej aktywności zawodowej miał więc, zdaniem SN, bezpośrednią podstawę w poleceniu pracodawcy. Pośrednio natomiast podstawę tę miało stanowić „ogólne uprawnienie pracodawcy do kierowania świadczeniem przez pracownika pracy”, czyli przysługujące pracodawcy uprawnienie kierownicze oraz pracowniczy obowiązek dbałości o zakład pracy;”
  • „Przytoczona przez SN argumentacja prawna zarówno w jej części pozytywnej, jak i negatywnej budzi w opinii glosatora wątpliwości. Wyrażam pogląd, że jest ona, z jednej strony ogólnikowa, zaś z drugiej – formalistyczna. Wnikliwsze rozważenie sytuacji faktycznej i prawnej powinno, moim zdaniem, doprowadzić do odmiennych wniosków niż te, do których doszedł skład orzekający;”
  • „I tak kierowanie świadczeniem pracy (uprawnienia dyrektywne pracodawcy) nie obejmuje eo ipso dostarczania pracodawcy na jego żądanie informacji wykraczających poza zakres tego świadczenia, nawet jeżeli pracodawca ma bezsporny interes w uzyskaniu takich informacji;”
  • „Po wtóre, wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu, „informacja”  o zamiarze spożytkowania czasu wolnego pracownika należy do sfery prywatności, a więc jest jego dobrem osobistym, którego pozostaje on dysponentem. Może on zatem rozporządzić nim np. poprzez wyrażenie zgody na wprowadzenie do treści stosunku pracy accidentale negotii, w myśl którego będzie on zobowiązany do dostarczenia pracodawcy informacji na temat swoich planów zawodowych;”
    • „(…)nie było legalnych przesłanek do zastosowania przez pracodawcę sankcji rozwiązania umowy o pracę i to w wersji najsurowszej w postaci zwolnienia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków;”

[1] Zob. G. Włodarczyk, Konflikt interesów w obszarze usług inwestycyjnych i usług dodatkowych w praktyce firm inwestycyjnych i banków, „Monitor Prawa Bankowego” 2021/12 (133), zob. także G. Włodarczyk „Obowiązki firm inwestycyjnych i banków w systemie MiFID II. Stanowiska i wytyczne organów nadzoru” – Rozdział VI wybrane stanowiska CESR I wytyczne ESMA „2.CESR – MiFID Supervisory Briefings. Conflicts of Interest (2008 r.) a narzędzia i metody zarządzania konfliktem interesów w systemie MiFID II”,  Wolters Kluwer 2022 oraz M. Kurzajewski „Usługi maklerskie” Rozdział 7 „Konflikt interesów”, Wolters Kluwer 2014. [2] Zob. także Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 30 czerwca 2015 r., sygn. VI SA/Wa 232/15, LEX nr 2086062, Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 lutego 2015 r., sygn. II GSK 2354/13, LEX nr 1772236, Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 grudnia 2017 r., sygn. II GSK 3533/15 – Wyłączenie członka składu KNF od udziału w postępowaniu z wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, LEX nr 2431808, Postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 grudnia 2018 r., sygn. II GSK 1887/18, LEX nr 2592591, Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 14 marca 2019 r., sygn. II II GSK 1887/18, LEX nr 2693761.[3] VI SA/Wa 223/18, LEX nr 2590814.[4] Wyciąg i opracowanie – GW.[5] Zob. także: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2009 r., sygn. III PK 60/08, opublikowano: OSNP 2010/23-24/287, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2008 r., sygn. II PK 268/07, opublikowano: OSNP 2009/15-16/201, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2007 r., sygn. I PK 228/06, opublikowano: OSNP 2008/7-8/100, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1983 r., sygn. I PRN 65/83, opublikowano: OSNC 1983/12/204, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1974 r., sygn. I PR 332/74, opublikowano: OSNC 1975/6/103, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1969 r., sygn. III PRN 83/68, opublikowano: OSNC 1969/10/183, Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 30 września 2022 r., sygn. VIII Pa 72/22, LEX nr 3451141, Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2019 r., sygn. IV CSK 304/19 – Umowny zakaz dodatkowego zatrudnienia, LEX nr 3552400.[6] I PK 33/16, opublikowano: OSNP 2018/3/30.[7] Opublikowano: OSP 2018/1/7.[8] Wyciąg i opracowanie – GW.[9] SN wskazał także na literaturę: H. Lewandowski „Uwagi o roli umowy we współczesnym prawie pracy” [w:] Prawo pracy a wyzwania XXI wieku, Księga jubileuszowa profesora Tadeusza Zielińskiego, Warszawa 2002, s. 253, a w szczególności R. Tazbir „Ochrona interesów pracodawcy przed działalnością konkurencyjną pracownika”, Kraków 1999, s. 61).[10] SN wskazał na wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1969 r., III PRN 83/68, OSNCP 1969 nr 10, poz. 183; z dnia 7 listopada 1974 r., I PR 332/74, OSNCP 1975 nr 6, poz. 103; OSPiKA 1975 nr 9, poz. 206, z glosą L. Florka oraz z dnia 20 maja 1983 r., I PRN 65/83, OSNCP 1983 nr 12, poz. 204; OSPiKA 1985 nr 4, poz. 69, z glosą H. Wierzbińskiej, a w literaturze Z. Kubot: Znaczenie zakresu czynności pracownika, PiZS 1998 nr 12, s. 27.

Autor

Grzegorz W.

Grzegorz Włodarczyk - więcej w zakładce "O autorze"

Dodaj komentarz